Cud druk!

Sucha igła


Mniej więcej tak wyglądają przygotowania do odbijania graficzek w blaszce cynkowej domowymi sposobami :)

Jest to dużo bardziej czasochłonne niż linoryt, ale daje bardziej swobodne efekty - pomijając ponacinane palce igłą, chociaż chyba lepsze to niż nieprzewidywalne odskakiwanie dłuta z kawałka gumolitu wprost w tak wytrwale przytrzymującą go drugą rękę.

Etap odbijania należy do najprzyjemniejszej czynności owianej ciekawością i niepewnością, ale bez cięcia, zabezpieczania rogów, solidnego szorowania płytki, mozolnego

Wystawa pokonkursowa cz. 2

Dostałam niedawno list z naklejką - priorytet. 
Często nie otrzymuję takich listów..
W środku oficjalne zaproszenie na wystawę pokonkursową "Dekady w Unii", gdzie zakwalifikowałam się do wystawy mojego plakatu :)

Wiem, że godzina jest dość "niewygodna", ale mimo wszystko tych, którzy będą mogli serdecznie zapraszam 28.04 o godz. 12.00 do nowej siedziby Muzeum Miejskiego w Zabrzu przy ul. Powstańców Śląskich 3.





Więcej informacji 
o konkursie na stronie Muzeum Miejskiego w Zabrzu.



Artlunatyk na Facebooku!

Na święta wielkie plany ile to nie zrobię projektów na uczelnię, czego to się nie nauczę - zawsze odchodziły wraz z pierwszą zgagą, ale tym razem nie jestem w tyle :D
Fanpage na Facebooku już długo był zawieszony w przestrzeni internetu, ale nie potrafiłam z nim ruszyć.

Wreszcie jest :) Nie trzeba już przeszukiwać postów, komentarzy i zdjęć na moim profilu - wszystko co istotne będzie publikowane przez fanpage Artlunatyka :)



Zapraszam 
do zaglądania.

Artlunatyk



Autoportret

Bywa często najtrudniejszym tematem.. Albo świetny, albo wyrzucany z impetem przez niezadowolonego autora. Rysowałam już realistycznie, ale jakoś nigdy mnie to nie satysfakcjonowało - dodatkowo, nie każdego jestem w stanie narysować - nie wiem od czego to zależy.

Postanowiłam szukać rozwiązania w metaforze. Chciałabym, żeby droga, w której szukam wyjścia była nieco liryczna i opisywała to, czego nie da się zobaczyć na pierwszy, drugi czy nawet trzeci rzut oka.



Artysta...

Bajkowa wena

Jak to jest, że pomysł na prace napada mnie akurat, gdy mam względny porządek w pokoju...  tym samym porządku już nie ma.

Przeglądając Pinterest naszedł mnie pomysł na "ilustracje" (jedno z zadań na uczelni), pomyślałam o ilustracjach do bajek.. ale nie mogę się na razie zdecydować.

1. Śnieżka  
- kolor: czerwony i czarny
- plamy uzupełnię rysunkiem z tuszu, kreski będą bardziej wyraziste i rozedrgane

2. Kopciuszek  
- pastelowe kolory: różowy, niebieski, jasny brąz (kolorystyka typowo dla dziewczynek)  
- jak plamy akwarelą wyschną, chcę uzupełnić ilustracje bardziej delikatnym rysunkiem     cienkopisem lub piórkiem 

Co o tym myślicie? Która koncepcja wydaje się być lepsza?
(zdjęcia robione baaaardzo szybko, ale na kartkach są i tak tylko plamy, więc pozostaje włączyć wyobraźnię)

_______________________________________________________

Po konsultacji z Panią profesor realizowana będzie opcja Królewny Śnieżki! ;D przygotujcie się na więcej niegrzecznych krasnali!

   Królewna Śnieżka 
   

Pinterest

Każdy przeszedł nie raz przez taki moment.. Brakuje pomysłów, nie można się zdecydować na konkretne rozwiązanie lub też siedzisz nad jakimś projektem stanowczo za długo przy czym efekt ciągle Cie nie zadowala.


Na nic konsultacje ze znajomymi, buszowanie w googlach i przeglądanie różnych katalogów?

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest szukanie przez Pinterest. Użytkownicy publikują swoje zdjęcia, zdjęcia innych znalezione gdzieś w sieci. Można zawęzić swoje poszukiwania w konkretnych kategoriach, przeskakiwać na galerie o pochodnej tematyce - niektóre są specyficzne i ukierunkowane w danym stylu, inne zaś, są przeglądem różnorodnym jak smakołyki na świątecznym stole ;)

Sam stwórz na własnym profilu albumy, dzięki którym będziesz mógł "przyPinać" zdjęcia i wracać do nich w dowolnym momencie. 

Gotowanie, sport, sztuka, moda, Handmade - na pewno zaspokoisz ciekawość.

Nie ma co się w tej kwestii rozpisywać, trzeba sprawdzić samemu ;)


Ciekawych zapraszam na moje konto Pinterest 




Przestrzennie

Na rzeźbie profesor męczył nas kilka zajęć ze studium głowy.. Na szczęście dostępne były różne media, bo już szczerze mnie to nudzi, mimo że ciągle powinno się mieć pod ręką szkicownik i zapełniać go portretami, martwą naturą, pejzażami i w uogólnieniu wszelakim studium, które akurat wyda nam się ciekawe.

Za mną:
  • studium głowy z papieru (bardzo niewdzięczny materiał)
  • studium głowy z drutu
  • zwierze w uproszczonej, nieco kubistycznej formie z gliny (upierdliwy materiał)
  • kompozycja brył z gliny sugerująca ruch
  • kompozycja brył z papieru sugerująca rytm

Zdjęcia:
  zwierze kubistyczne z gliny                                                                                                                           

Bunny Lola

Już niedługo...



Caravan Palace - Jolie Coquine



Ta groteskowa animacja poklatkowa wciąga mnie za każdym razem, gdy na nią natrafię,
do tego przyjemne dźwięki aaah..
miłej niedzieli ;)


Nieco inny punkt widzenia...


To wnikliwe studium niezwykle wrażliwej młodej osoby, postrzegającej świat w mocno zniekształcony sposób.
Książkę uznaje się za autobiografię Sylvii Plath, która miesiąc po jej wydaniu popełniła samobójstwoHistoria, jaka w związku 
z tym narosła wokół książki, a także podróż w głąb umysłu autorki, czynią z tej książki jedną 
z najważniejszych lektur XX wieku
WIĘCEJ>>


Wystawa pokonkursowa cz.1

projekt plakatu na konkurs "Dekada w Unii"

Może nie zajęłam żadnego miejsca, ale przy pierwszym podejściu do takiego konkursu przeszłam do II-go etapu i w rezultacie mam kwalifikację do wystawy :D
Uwaga uwaga! -> zaraz obok Justyny Rybak (profesor, która uczyła mnie jeszcze

Ty w projekcie

Każdy artysta
i człowiek, który tworzy i projektuje grafiki - mniejsze lub większe - chciałby
w projekt dawać siebie, pokazać swój oryginalny
i wyjątkowy styl, coś co jest typowe dla niego samego.
Zadowolenie innych staje się pieczęcią na dobrze wykonanej pracy, chociaż zdarza się, że grafiki wkładamy głęboko do szuflady i chcemy
o nich zapomnieć,
bo bardzo gryzą się z naszą wizją, którą przesadnie nagięliśmy pod klienta.

Jakiś czas temu dostałam możliwość zaprojektowania grafiki i wykonania karty, która

Co nieco dla ducha


Kolega polecił ten utwór.. i muszę przyznać, że jak zazwyczaj trafia 

w mój gust muzyczny tak tą piosenką jestem oczarowana :)

 

sprawdź więcej >> TUTAJ