Na celowniku



Motorem wyobraźni jest brak czegoś co jest nam potrzebne. 


Akurat pewnego wieczoru zachciało mi się zabrać do animacji Lali Loli. Skaner niestety odmawia posłuszeństwa.. I co teraz?
Jako dokumentację z animacji potrzebuję zbierać wszystkie materiały powiązanie z jej powstawaniem - szkice, inspiracje, storyboard, przelotne pomysły, wskazówki, muzyka, dźwięki a także zdjęcia z backstage'u. W tej sytuacji pomyślałam, że trochę gimnastyki przed snem mi nie zaszkodzi.

Zobaczcie jak się bawiłam z Lolą.